Co to jest w ogóle wódka? Oraz poznajmy Historię wódki.

Co to jest wódka – wysokoprocentowy napój alkoholowy składający się z destylatu alkoholowego rozcieńczonego wodą w stosunku ok. 2:3.
Definicja unijna określa wódkę jako trunek o zawartości alkoholu powyżej 37,5 % powstałego w wyniku fermentacji zbóż, ziemniaków oraz innych produktów pochodzenia rolniczego.

Kraje Pasa Wódki, dominujące w produkcji i spożyciu wódki


Historia wódki
Pierwszej historycznie poświadczonej destylacji alkoholu dokonał Zosimos z Panapolis ok. roku 400 n.e. Umiejętność ta rozpowszechniła się w świecie arabskim, wódki używano jednak głównie do celów medycznych. W XII wieku wódka dotarła do Europy wraz z powracającymi z wypraw krzyżowych; tak narodziła się włoska grappa. Wódkę pędzoną ze zboża wynaleziono prawdopodobnie w Niemczech w XIV wieku (łac. aqua vitae, woda życia) - po polsku „okowita”. Po raz pierwszy w piśmiennictwie polskim słowa „wódka” użyto w roku 1405 w sandomierskich dokumentach sądowych. Początkowo wódkę wyrabiano w aptekach i stosowano jako lekarstwo. Było tak jeszcze w XVI w. Stefan Falimierz w swoim zielniku pt. "O ziołach i o mocy ich" z 1534 r. wymienia aż 72 gatunki wódek ziołowych, zalecanych na różne dolegliwości.

W Polsce jednym z pierwszych producentów wódki na skalę przemysłową oraz inicjatorem masowego eksportu polskiej wódki był lwowski przemysłowiec Józef Baczewski.

   Współcześnie najbardziej popularnym stosunkiem ilości użytego alkoholu do wody jest 2 do 3 (40%). Proporcje te opracował Dmitrij Mendelejew, podając je w pracy doktorskiej O łączeniu spirytusu z wodą. Proces oczyszczania wódki stworzył Piotr Aleksandrowicz Smirnow (twórca wódki Smirnoff).

   Wódka miała ogromny wpływ na przemiany polityczne, gospodarcze i obyczajowe wielu krajów. Owe przemiany nie ominęły oczywiście również Polski, gdzie sposób na destylację alkoholu znany był już we wczesnym średniowieczu. W XV w., gdy wódkę zaczęto pędzić z żyta, jej spożycie znacznie wzrosło i stała się uwielbianym trunkiem. Początkowo pędzono ją w bardzo prymitywny sposób, trzykrotnie destylując zacier z przefermentowanego żyta. Pierwsza destylacja dawała brantówkę, druga szumówkę, a trzecia okowitę (od łac. aqua vita), która była spirytusem o mocy 70-80%, rozcieńczanym wodą, przez co otrzymywano tzw, wódkę "szynkową" o przeciętnej mocy 40%. Z XV wieku pochodzi również pierwsza pisemna wzmianka o wódce, która znajduje się w dokumentach sądowych Sandomierza z 1405 roku. W wieku XVI pito jeszcze z umiarem, to czas panowania ostatnich Jagiellonów i złoty wiek w dziejach Polski. Gwałtowny rozwój gospodarki, poszerzenie granic oraz wykształcenie się ustroju demokracji szlacheckiej.
 "zdjęcie przedstawia picie wódki w okopach podczas wojny."
 Powstał system folwarczno-pańszczyĽnianego, co umożliwiło znaczny wzrost produkcji zboża, wzrosła zatem i rozpowszechniła się produkcja wódki. Już w XVII stuleciu picie wódki stało się regułą życia towarzyskiego, a w czasach panowania Sasów umiejętność spożywania niesłychanych ilości alkoholu zaczęła urastać do miana cnoty i cieszyć się ogromnym szacunkiem. Powszechną zasadą stało się powiedzenie: "Za Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa". Pijaństwo starał się ukrócić Stanisław August Poniatowski, bowiem obyczaje, które wprowadzał na swoim dworze, dalekie były do pijaństwa, ale to za jego panowania, w 1792 roku powstała we Lwowie słynna do dziś gorzelnia Jana Baczewskiego, alkohole sygnowane tym nazwiskiem stały się symbolem markowego, polskiego alkoholu. Czas zaborów doprowadził do gwałtownego spadku spożycia alkoholu przez Polaków, rozbiory i okres powstań znacznie wpłyną na zmianę polskich obyczajów, publiczne upijanie się było bardzo negatywnie oceniane przez społeczeństwo. Obecnie możemy mówić zarówno o ogromnym problemie społecznym jakim jest alkoholizm, który nie jest oczywiście obcy również naszemu krajowi, ale również o niezwykłej polskiej kulturze spożywania trunków, pięknej tradycji i historii, którą warto pielęgnować.

Poniżej zdjęcie Muzeum wódki w Wierchnich Mandrogach w obwodzie leningradzkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz